Paweł Balcerowiak mieszka w Lesznie na Zatorzu. Jak podkreśla, wędkarstwo jest jego pasją, którą zajmuje się praktycznie od 9 roku życia. Obecnie niepełnosprawny wędkarz ma 22 lata i spory problem sprawia mu zorganizowanie wypadu na ryby. Ze względu na swoją niepełnosprawność nie może odwiedzać swoich ulubionych
łowisk, którymi są Wojnowice, Lgiń i Osieczna. - Łowię ryby takie, które po prostu wejdą mi na haczyk, ale nie omieszkałbym spróbować połowić większych - jakichś ponad dwukilogramowych karpi, amurów, leszczy - bo takowych jeszcze nie złapałem. Moje rekordy to dwa pstrągi (nie pamiętam wagi), karaś 1 kg, karaś srebrzysty 8600 g. 2,5-kilogramowy karp to jedyny taki, ale złowiony na stawach hodowlanych, a chciałbym złapać takiego w jeziorze - mówi wędkarz. Paweł Balcerowiak za naszym pośrednictwem zwraca się do osób, które mogłyby pomóc mu w realizacji wędkarskiej pasji. - Szukam kogoś, kto po prostu mógłyby mnie zabrać na ryby - kończy Paweł Balcerowiak. Jeśli nie jest wam obojętny los niepełnosprawnego wędkarza - pomóżcie. Kontakt z Pawłem można uzyskać pod adresem
Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
Komentarze
chłopie uraziłeś wielu ludzi, okazałeś się naciągaczem uprawiającym machlojki, na które wszyscy mamy dowody.
Propozycja dla administracji portalu, na drugi raz sprawdźcie temat zanim ujmiecie się za teoretycznie nieszczęśliwym człowiekiem stając się kolejnymi wuciulanymi. Tak jak MY!
Tutaj daję link do filmu, na którym Paweł otrzymuje prezenty zebrane w ramach akcji jednego z portali wędkarskich, gdzie ludzie dobrej woli zrobili zbiórkę na sprzęt dla niego, a on ten sprzęt wystawiał potem na sprzedaż.
http://www.youtube.com/watch?v=Uq3Yr6AwMEQ&feature=player_embedded